reklama
kategoria: Polityka
31 październik 2024

Twórca Red is Bad Paweł S. usłyszał zarzuty

zdjęcie: Twórca Red is Bad Paweł S. usłyszał zarzuty / fot. PAP
fot. PAP
Paweł S., przewieziony w środę do Polski z Dominikany, twórca marki Red is Bad, usłyszał w śląskim wydziale Prokuratury Krajowej w Katowicach zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, popełnienia w ramach tej grupy przestępstw z urzędnikami RARS, a także prania brudnych pieniędzy.
REKLAMA

Poinformował o tym w czwartek po południu naczelnik śląskiego wydziału PK prok. Tomasz Tadla. Jak zaznaczył, czynności z udziałem podejrzanego, które w katowickiej prokuraturze rozpoczęły się przed południem, ok. godz. 17 dobiegły końca. Są jednak planowane na kilka następnych dni.

"Prokurator zgodnie z procedurą przedstawił podejrzanemu zarzuty; są to zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i popełnienia w ramach tej grupy przestępstw wspólnie z urzędnikami Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, a także w przypadku tego podejrzanego jest to zarzut prania brudnych pieniędzy" - powiedział prok. Tadla.

W rozesłanym w czwartek komunikacie PK uściśliła, że zarzuty dotyczą: "brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, współdziałania w przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych reprezentujących Rządową Agencję Rezerw Strategicznych oraz prania brudnych pieniędzy (art. 258 par. 1 kk, art. 231 par. 1 i 2 kk w zw. z art. 21 par. 2 kk oraz art. 299 par. 1 i 5 kk)".

"Przesłuchany w charakterze podejrzanego Paweł S. złożył wyjaśnienia. Na obecnym etapie postępowania nie informujemy o ich treści. (...) Prokurator zarządził dziś przerwę w przesłuchaniu. Czynność będzie kontynuowana w następnych dniach" - dodała w komunikacie PK. "Te czynności będą trwały w ciągu kilku następnych dni" - powiedział dziennikarzom szef śląskiego wydziału PK.

Dopytywany, czy planowane są konfrontacje z innymi podejrzanymi w śledztwie (CBA przewiozła w czwartek do katowickiej prokuratury jedną z podejrzanych w sprawie - PAP), prok. Tadla stwierdził, że nie może ujawnić takich informacji. To samo odpowiedział na pytanie o stan zdrowia Pawła S. Poinformował natomiast, że podejrzanego reprezentuje obecnie jeden pełnomocnik.

Wychodząc z prokuratury po zakończeniu czwartkowych czynności z Pawłem S. mec. Jacek Dubois potwierdził, że podejrzany, któremu przed południem towarzyszyło tam trzech obrońców, wypowiedział pełnomocnictwa dwóm pozostałym. Pytany o przyczyny tej decyzji uznał, że mogły to być "powody ekonomiczne".

"Został zabezpieczony cały majątek mojego klienta, więc musi ograniczać pewne rzeczy. Poza tym zawsze jest chyba tak, że się w życiu konsultuje z wieloma osobami, w końcu szuka jakiegoś przewodnika. Decyzja zapadła, że chyba jako najstarszy mam (...) go reprezentować" - powiedział Dubois.

Pytany o zasygnalizowane przez prokuraturę czynności z udziałem Pawła S. "w kilku następnych dniach" obrońca sprecyzował, że odbędą się one w piątek, a następnie w poniedziałek. "Mój klient po zapoznaniu się z zarzutami przedstawia swój punkt widzenia, czyli ustosunkowuje się do przedstawionych mu zarzutów" - wskazał.

"Zarzuty są dość poważne, dotyczą dużych przedsięwzięć gospodarczych, więc jeżeli ktoś ma podjąć rzeczową obronę, potrzebuje czasu, żeby te wszystkie rzeczy stosownie wyjaśnić" - zasygnalizował Dubois.

Dopytywany, czy Paweł S. przyznał się do postawionych mu zarzutów, obrońca przypomniał, że jego praca jest obłożona szeregiem tajemnic postępowania. "Gospodarzem (śledztwa – PAP) jest prokuratura - to jest jedyny w tej chwili podmiot, który może na ten temat coś powiedzieć szczegółowo" – zaznaczył.

Pytany natomiast o kondycję S. pełnomocnik ocenił, że jest on na pewno "bardzo zmęczony". "Była to dość długa podróż, na pewno nieprzespana noc, wyczerpujące przesłuchanie. Także udał się na odpoczynek i mam nadzieję, że dobrze mu zrobi trochę snu" – ocenił Dubois.

Paweł S. (początkowo wyraził zgodę na podawanie nazwiska, w czwartek jego obrońcy przekazali, że została ona wycofana) został zatrzymany w piątek w Dominikanie. W środę został przetransportowany do Polski, po tym jak strona dominikańska zgodziła się na jego deportację; samolot z S. wylądował na Lotnisku Chopina po godz. 21.

Po przekroczeniu polskiej granicy zastosowane zostało postanowienie sądu o tymczasowym aresztowaniu S. na 90 dni. Zgodnie z przepisami, po przesłuchaniu prokurator zarządzi doprowadzenie podejrzanego do sądu z wnioskiem o utrzymanie tymczasowego aresztowania – chyba że zdecyduje się zmienić środek zapobiegawczy.

"Jutro mają być dalej prowadzone czynności, ponieważ prokurator musi podjąć decyzję ws. środka zapobiegawczego. Taka decyzja zostanie podjęta po usłyszeniu stanowiska mojego klienta" – powiedział mec. Dubois.

Prok. Tadla, pytany jeszcze przed doprowadzeniem Pawła S., czy prokuratura wystąpi o utrzymanie aresztu odpowiedział, że takie decyzje podejmuje się dopiero po przesłuchaniu. W czwartek po południu wskazał, że ew. wniosek w tej sprawie zostanie wystosowany do sądu niezwłocznie po zakończeniu czynności z udziałem S.

Prokuratura Krajowa nie chce obecnie mówić, na jakim etapie jest śledztwo ws. RARS. Naczelnik katowickiego wydziału przyznał zarazem w czwartek, że czynności z udziałem Pawła S. to ważny moment tego postępowania.

Tuż przed 10 do katowickiego gmachu prokuratury weszli obrońcy. Mec. Dubois sygnalizował wówczas, że to jego pierwsze od miesięcy spotkanie z klientem, dlatego m.in. nie wiadomo jeszcze było, czy podejrzany będzie składał wyjaśnienia. Obrońca nie chciał też odnosić się m.in. do okoliczności jego zatrzymania – zastrzegł, że zna je jedynie z doniesień medialnych.

O wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów b. szefowi RARS Michałowi K. i Pawłowi S. w sprawie nieprawidłowości w RARS Prokuratura Krajowa informowała w sierpniu br. Chodziło o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Od 10 października Sz. był poszukiwany czerwoną notą Interpolu. Wcześniej wystawiono za nim list gończy i europejski nakaz aresztowania.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r. Prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Podstawą wszczęcia śledztwa były zgromadzone przez CBA materiały o charakterze niejawnym oraz dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Na dalszym etapie śledztwa Generalny Inspektor Informacji Finansowej złożył dwa kolejne zawiadomienia o podejrzeniu prania brudnych pieniędzy.

W czwartkowym komunikacie PK napisała, że "śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez przedstawicieli RARS". "W sprawie tej wyjaśniane są nieprawidłowości, do jakich doszło m.in. na skutek nadużywania regulacji z ustawy o rezerwach strategicznych pozwalających na pominięcie lub uproszczenie procedur zamówień publicznych" - zaznaczono.

PK wskazała, że ujawnione nieprawidłowości dotyczą podejrzenia preferencyjnego traktowania wybranych podmiotów gospodarczych oraz akceptowania zawyżonych cen na towary, w tym m.in. na dostawy agregatów prądotwórczych, maseczek ochronnych oraz innych produktów służących przeciwdziałaniu skutkom pandemii COVID-19.

W trakcie śledztwa ujawniono również, że część transakcji zawarto mimo otrzymania przez pracowników RARS negatywnego stanowiska CBA co do wyboru konkretnej oferty, z uwagi na zastrzeżenia co do rzetelności oferenta.

Zgodnie z przekazanymi przez PK ustaleniami śledztwa, jednym z beneficjentów tego procederu był podmiot reprezentowany przez Pawła S. "Z materiału dowodowego wynika podejrzenie, iż Paweł S. po uzgodnieniu z urzędnikami RARS nielegalnych działań stanowiących przekroczenie uprawnień, doprowadził do zawarcia z agencją szeregu umów na dostawę agregatów prądotwórczych" - podała prokuratura. W sumie podmiot reprezentowany przez Pawła S. miał uzyskać z RARS co najmniej 242,6 mln zł.

"Zawarcie i realizacja tych umów były sprzeczne z zasadami bezstronnego i obiektywnego traktowania oferentów, racjonalnego gospodarowania publicznymi środkami finansowymi, w tym wydatkowania funduszy w sposób obiektywny, celowy i oszczędny" - uznali śledczy.

Zastrzegli też, że materiał dowodowy, w tym ujawnione transakcje finansowe, "wskazują na podejrzenie, że po uzyskaniu wynagrodzenia z RARS podejrzany dopuścił się działań stanowiących +pranie brudnych pieniędzy+", poprzez liczne transfery bankowe. "Celem tych działań było udaremnienie lub znaczne utrudnienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia tych środków, a nadto ich wykrycia i zajęcia" - wyjaśnili.

Te ustalenia są według PK podstawą dla przedstawionych S. zarzutów. Podejrzanemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Dotąd w postępowaniu zarzuty przedstawiono łącznie pięciu osobom, w tym byłemu prezesowi RARS Michałowi K. i trzem innym urzędnikom agencji. Michał K. został zatrzymany na terenie Wielkiej Brytanii i toczy się wobec niego postępowanie ekstradycyjne.

W toku śledztwa prokurator dokonał blokady rachunków bankowych i zabezpieczenia środków finansowych w łącznej kwocie 117,6 mln zł. Na mieniu podejrzanych dokonano zabezpieczeń majątkowych grożących im kar i środków karnych, poprzez zastosowanie hipotek na nieruchomościach oraz zajęcie środków pieniężnych na łączną kwotę ponad 20 mln zł.

PK zastrzega, że sprawa ma charakter wielowątkowy i rozwojowy. Śledztwo powierzono do prowadzenia delegaturze Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie, a także Mazowieckiemu Urzędowi Celno-Skarbowemu w Warszawie. (PAP)

mtb/ kon/ jann/ jpn/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Szydłowiec
3.8°C
wschód słońca: 07:15
zachód słońca: 15:34
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Szydłowcu